Witam wszystkich serdecznie po długiej przerwie.

Witam wszystkich serdecznie po długiej przerwie.

Od października do połowy listopada 2012 byłem w sanatorium „Stokrotka” w Goczałkowicach Zdroju. Przebywałem samodzielnie. Radziłem sobie dobrze. Rehabilitacja powoli dawała efekty. Zaczynałem coraz lepiej posługiwać się moimi stopami po operacji.

Nie było to łatwe. Często na zmianę pogody nogi mnie bolą, ale walczę z tym bólem i nie poddaję się. Mój upór powoli przynosi efekty. W sanatorium „Stokrotka” byłem sam i nie mam z tego pobytu zdjęć. Ale zapewniam Was, że czas tam spędzony był owocny.

To był okres jesieni i nogi często mnie bolały. Po kilku atakach bólu, pojechaliśmy na kontrolę do szpitala „Górka” w Busku Zdroju.

Przede wszystkim jechałem na spotkanie z dr Adamem Bandyrą. To on wraz z zespołem medycznym postawił mnie na nogi. Ale okazało się, że wszystko jest dobrze. A po wizycie to i ból ustał. Ja po prostu rosnę i mięśnie oraz ścięgna nie nadążają za moim wzrostem. Ale wszystko jest w porządku.

Na wizycie dowiedziałem się, że muszę jeszcze być na turnusie grudniowym w szpitalu „Górka”. I ten sposób spędziłem cały grudzień na rehabilitacji w szpitalu „Górka”

Muszę się pochwalić, bo i na tym turnusie byłem sam. Dobrze sobie radziłem, bo miałem do pomocy opiekuna, który zawoził mnie na zabiegi. Personel medyczny pomagał mi w zajęciach dnia codziennego.

Od 15.04.2013r do 26.04.2013r byłem na intensywnej rehabilitacji w Michałkowie. A co tam robiłem, pokażę Wam na zdjęciach.

Dodam, że następną rehabilitację będę miał w Busku Zdroju w szpitalu „Górka” w miesiącu czerwcu.

Pozdrawiam Was Moi Przyjaciele i jeszcze raz dziękuję za pomoc.